| |
cichosza87 | 24.01.2012 09:15:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #848987 Od: 2012-1-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam,
mam drżenia ale jakie to nie mam pojęcia mam nadzieję, że mi pomożecie  ...a wygląda to tak: drżą mi ręce, głowa, ramiona, tułów, kolana (jakby we wszystkich stawach). Tylko podczas ruchu, ale nie dowolnego tylko określonego czyli jak schodzę ze schodów to czuję drżenie w kolanie nogi która utrzymuje przez chwilę całe ciało. Jeśli wchodzę po schodach drżenia już nie odczuwam. tak samo jeśli po coś sięgam na górną półkę to też nie odczuwam drżenia w łokciu dopiero jak przysuwam rękę z powrotem do siebie.
Wszystkie te drżenia są obustronne i odczuwam to tak jakbym zamiast stawów miała koło zębate, ruchy nie mają ciągłości. Nasilają się pod wpływem ciepła (kiedy jestem rozgrzana, po wysiłku fiz, po gorącym prysznicu) i stresu (ale w sumie wtedy też temp. cial wzrasta czyli wychodzi na to samo)
Bardzo proszę napiszcie czy przypomina to wam wasze odczucia i czy może to być rzeczywiście DS.
pozdrawiam  |
| |
Electra | 01.04.2025 22:33:10 |

 |
|
| |
slawus | 24.01.2012 09:30:52 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #848996 Od: 2009-7-13
| Witam Ręce nie trzęsą się w spoczynku?? I ważne czy masz ataki drżenia jak się czymś denerwujesz...? Mogą być różne przyczyny drżenia najlepiej napoczatku zrobic badania krwi itp tarczyca... |
| |
cichosza87 | 24.01.2012 09:41:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #849011 Od: 2012-1-24
| Hej  Drżenie mam już od ok roku w tym czasie robiono mi różne badania. Na tarczyce pięciokrotnie i jest ok., glukoza też ok. Czy mam ataki drżenia? Nie, nie mogę tego nazwać atakami bo występują non stop a nasilają się pod wpływem np. stresu - kiedy się denerwuję, czy ciepła jak już opisywałam, drżenia spoczynkowego nie mam no chyba to które pojawia się np. podczas odpytki na egzaminach, ale to normalne.
|
| |
slawus | 24.01.2012 09:57:58 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #849034 Od: 2009-7-13
| ze stresu to by sie zgadzalo...W DS drżenia spoczynkowego nie ma. najlepiej isc do neurologa i on juz zrobi specjalistyczne badania i przepisze leki |
| |
cichosza87 | 24.01.2012 10:10:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #849064 Od: 2012-1-24
Ilość edycji wpisu: 1 | u neurologa byłam już kilkakrotnie jednak jak mówie mu o tych drżeniach to on jakby w ogóle nie reaguje :/ jakby uważał, że to nic takiego... Miałam również rezonans głowy - wyszły zmiany najpierw sądzono, że demielinizacje, więc diagnoza w kier. SM (wykluczono) przy II rezonansie stwierdzono, że to niespecyficzne zmiany demielinizacji naczyniopochodnej. Mój neuro uważa, że to od bólów głowy więc wszystko jest w porządku.
P.S z tego co czytałam to większość forumowiczów ma drżenia tylko rąk. Czy możliwe, że w DS drżenia występują w innym partiach ciała. Tak jak u mnie? Slawus czy odczuwasz swoje drżenia tak jakbyś nie miał płynności w danym ruchu i czy pod wpływem ciepła też się Tobie nasilają? |
| |
rejon | 24.01.2012 11:53:44 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #849162 Od: 2009-7-24
| Przy DS nie występują tylko drżenia rąk, ale też głowy czy nóg. |
| |
cichosza87 | 24.01.2012 12:10:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #849176 Od: 2012-1-24
| czyli z tego co napisałam to jest duże prawdopodobieństwo, że mam DS tak? Inny neurolog, u którego byłam aby zasięgnąć rady drugiego specjalisty stwierdził, że mam objawy móżdżkowe. Nie chce mi się jednak w to wierzyć. Co prawda wychodzi mi dodatnia próba Romberga, ale mam też problemy ze słuchem (jedno ucho głuche drugie niedosłuch) o czym mu powiedziałam więc może stąd ten brak równowagi. |
| |
rejon | 24.01.2012 13:29:21 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #849224 Od: 2009-7-24
| Jest takie prawdopodobieństwo, ale jest jeszcze Parkinson na przykład. Lekarz neurolog powinien ci zlecić typowe badania pod ds, aby potwierdzić lub wykluczyć diagnozę bo problemy ze słuchem chyba już nie są powiązane z DS. |
| |
slawus | 24.01.2012 13:59:24 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #849245 Od: 2009-7-13
| pod wplywem ciepla, drżenie jest ciut większe, przynajmniej tak mi sie wydaje. Drżenie za to mniejsze jest wieczorem. A co do drżenia... drża mi rece, nogi.... glowa czasami... biore propranolol i magnez... do tego czasami piwko sie wypije;p da sie z tym zyc jak sie nie mysli |
| |
cichosza87 | 24.01.2012 15:10:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #849319 Od: 2012-1-24
Ilość edycji wpisu: 1 | mam 25 lat więc chyba jeszcze nie Parkinson , no mi właśnie po piku nie przechodzi :/
a problemy ze słuchem to od urodzenia. Napisałam o tym bo wydaje mi się, że od tego próba Romberga nie wychodzi dobrze, a nie dlatego, że mam drżenie móżdżkowe jak twierdził tamten neuro. |
| |
Anna | 05.02.2012 20:00:12 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #858771 Od: 2009-9-2
| A ja myślę że to nie musi być ds, ja drżę owszem czasem i w dużym stresie również ale to chyba każdy człowiek wtedy drży. U Ciebie Cichosza87 jakos mi to nie pasuje...ale nie mnie to oceniać. Najlepiej młodziutka jesteś, nie bierze tego tak do siebie, żyj dniem dzisiejszym bo zamartwianie się działa bardzo źle na nas drżących z diagnozą i bez niej. Ja wykluczyłam właśnie najgorszą z chorób które brałam pod uwagę i jestem przez to szczęśliwa, już nawet depresja nie jest dla mnie straszna bo na nią są leki. Udaj się do dobrego neurologa, może do Selmaja w Łodzi to spec. od SM. A w szpitalu zrobią wszystko co w ich mocy żeby ci pomóc i postawić diagnozę. U mnie nie udało się jej postawić ale dostałam propranolol i kilka innych leków i wierz mi, że mój komfort życia znacznie poprawił się. Choć diagnozy nie dostałam to mimo wszystko pomogli mi. Polecam...koszt wizyty wysoki ale szpital państtwowy więc polecam ci ten wydatek niż chodzenie od sasa do lasa i każdy mówi, że za póno albo za wcześnie, albo kieruje na płatne badania. Albo pomyśl o podobnej klinice w twojej okolicy bo niewiem skad jestes. Może i u ciebie są podobni specjalisci. _________________ Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| |
Electra | 01.04.2025 22:33:10 |

 |
|
| |
janek | 05.02.2012 20:21:30 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: małopolska
Posty: 131 #858803 Od: 2009-11-8
| hm... moja rada, jeśli uważasz, że neurolog nie pomaga to zmień go... jeśli są podejrzenia zaburzeń móżdżkowych to poproś o jakieś inne badanie potwierdzające tą teorie jeśli uważasz, że ten wynik może zawierać nie do końca prawidłowe wyniki. Według mnie zmiany na wynikach rezonansu nie mogą być spowodowane przez ból głowy, bo zasadnicze pytanie co powoduje ten ból skoro rezonans został powtórzony... ja mam drżenie rąk (które przechodzi po propranololu), drżenie głowy na które jeszcze nie mam metody, a w bardzo złe dni to i też kolana przy wchodzeniu po schodach-(sądzę, że to raczej może spowodowane jakąś depresją niż ds ;p)
|
| |
Anna | 05.02.2012 20:30:46 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #858815 Od: 2009-9-2
| Zgadzam się z Jankiem, mnie głowa bardzo często boli , nawet gdy wychodzę spod rezonansu (wtedy to dopiero głowa mi się trzęsie) a na rezonansie nic nie ma co mogłoby wskazać że jest tam jakieś schorzenie. Wydaje mi się że to głowa boli od czegoś a nie coś się dzieje w móżdżku od bólu głowy. ból głowy jest raczej skutkiem a nie przyczyną. Może masz ataksję móżdżkową? Moja koleżanka miała takie podejrzenie natomiast nie wiem jaką ma ostatecznie diagnozę-czy ma. Drżała, miała problemy z chodzeniem, była bardzo szczupła, bóle głowy i... trudno powiedzieć co jeszcze. Problemy z chodzeniem mogą też być wynikiem depresji. Ale u ciebie w móżdżku coś się dzieje więc skonsultuj się z dobrym specjalistą _________________ Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| |
cichosza87 | 16.02.2012 10:06:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #867814 Od: 2012-1-24
| witam dziękuję za odpowiedzi.. hmm jestem już po zmianie lekarza. Który nie zgodził się z poprzednim neuro jako, że to drżenie móżdżkowe i stwierdził ds. Kazał iść do okulisty bo mam problemy ze wzrokiem dość nietypowe. I tutaj znów zaczynają się schody bo okulistka owszem dobrała szkła, które i tak mi do końca nie pomagają, a oprócz tego powiedziała, że mam "dekoloryzację tarczy" na moje pytanie co to znaczy odpowiedziała "lekarz będzie wiedział" i dała mi notkę dla neuro, z której za chiny nie da się nic wyczytać. Kurcze chciałabym wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi.. a nauro mam dopiero w połowie kwietnia :/ Słyszałam o prof. Selmaju moja lekarz rodzinna mi go polecała, ale daleeeko i drooogo. Nie daje mi spokoju ta "dekoloryzacja".. Słyszeliście coś o tym? |
| |
janek | 16.02.2012 10:33:36 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: małopolska
Posty: 131 #867838 Od: 2009-11-8
| wydaje mi się, że chodzi o chorobę Wilsona a ta koloryzacja to pierścień Kaysera i Fleischera. pogorszenie wzroku też jest przyczyna powyższej choroby. Pamiętaj jednak, że nie jesteśmy lekarzami, więc nie zamartwiaj się na zapas a zaczekaj na to co powie lekarz  Ja na koniec lutego mam zostać kilka dni w klinice właśnie w celu wykluczenia choroby Wilsona. Objawy również takie jak w ds. |
| |
cichosza87 | 16.02.2012 10:56:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #867872 Od: 2012-1-24
| byłam u okulisty również w celu diagnostyki w kierunku tej choroby. I na moje pytanie czy są te pierścienie odpowiedziała, że nie ale jest dekoloryzacja tarczy i tyle. Ta sfrustrowana stara baba nie chciała mi powiedzieć co to znaczy. Mówiła tylko, że jestem niepoważna bo mam takie problemy, a nawet nie przynoszę swoich okularów do porównania. Czyli to nie wilson. Janek czy miałeś badaną ceruloplazminę i miedź? bo ja tak. To i to wyszło w normie z czym ceruloplazmina w dolnej granicy. |
| |
janek | 16.02.2012 11:16:10 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: małopolska
Posty: 131 #867881 Od: 2009-11-8
| moje wyniki to miedź w normie, natomiast ceruloplazmina obniżona. Również niedużo poniżej normy, ale jednak. |
| |
Anna | 16.02.2012 11:31:51 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #867886 Od: 2009-9-2
| I chorobę Wilsona można leczyć, więc specjalnie nie ma się co przejmować dekoloryzacją. Zawsze o już jakiś kierunek więc w sumie dobra wiadomość. Bo skoro coś się męczy i będzie można to nazwać to już pół sukcesu. Też byłam badana w tym kierunku ale nie mam w tym kierunku wskazań ostatecznych. Cichosza czekaj spokojnie na diagnozę. Zorientuj się co powie ci ten lekarz po konsulacji. U Selmaja drogo... ale wierz mi że gdybym drugi raz miała zapłacić jedną wizytę wiem że warto. Pobyt w szpitalu, badania na NFZ. Ileż ja pieniędzy wcześniej wydałam na lekarzy, badania prywatnie i nic z tego nie było. Polecam ci Selmaja lub innego specjaliste specjalizujacego sie w chorobie Wilsona (jesli masz wskazanie od okulisty). W zależności od tego skąd jestes to dobre kliniki neurologiczne są chyba na Śląsku, w trojmieście, oczywiscie w stolicy, mozliwe ze w Krakowie, w Poznaniu...to te ktore mi przyszly do glowy. Najważniejsze byś na pierwsza wizyte nie pozalowala pieniedzy ale poszla naprawde do specjalisty w danej dziedzinie, ktory Cię przebada w warunkach szpitalnych lub bez tego wyda pewną diagnozę. Naprawdę warto. _________________ Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| |
cichosza87 | 16.02.2012 11:31:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #867887 Od: 2012-1-24
Ilość edycji wpisu: 1 | pewnie będą CI badali próby wątrobowe no i w lampie szczelinowej sprawdzą czy masz pierścienie. Ja jestem dalej w kropce... nie wiem czy lepiej mieć DS czy wilsona. W sumie wilsona się leczy...Oby diagnostyka w klinice była owocna. Bo pewnie tak samo jak mnie dobija Cię fakt braku diagnozy 
Anna Wilsona chyba nie mam, no ale upewnię się po wizycie u neuro. Przejmować się to juz dawno przestałam . Byłam badana w kierunku SM co było dla mnie straszne, natomiast DS czy Wilson już strachu we mnie nie sieją . Co nie zmienia faktu, że chciałabym po prostu wiedzieć na czym stoję. |
| |
Anna | 16.02.2012 12:27:04 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #867923 Od: 2009-9-2
| Czekam z niecierpliwoscia Janku co powiedzą Ci w związku z Wilsonem, moje wyniki tez niby obok normy ale oczy ok. Daj znac jak czegos sie dowiesz. Cichosza a kiedy ty wybierasz sie na dalsze konsultacje...
_________________ Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| |
Electra | 01.04.2025 22:33:10 |

 |
|