| |
hexplor | 06.07.2011 21:07:39 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Łódź
Posty: 28 #729599 Od: 2011-7-6
| Witajcie ! Przedstawiłem się już w pierwszym dziale, więc tutaj postaram się rozwinąć swój wątek  Nazywam się Karol, mam 27 lat. Drżenie samoistne (wcześniej niezdiagnozowane) mam od dobrych 10 lat jeśli dobrze pamiętam. Najpierw myślałem że to ze stresu i że po prostu muszę kontrolować emocje. Z czasem jak sprawa zaczęła się pogarszać to zacząłem się coraz bardziej martwić. Pochodzę z małej miejscowości (Bochnia k. Krakowa) i tam widza na temat tej choroby była dość znikoma. Dlatego najpierw podawano mi słabe leki uspokajające o pochodzeniu ziołowym. Potem wyjechałem do Łodzi, problem zaczął się trochę nasilać. Ledwo co jestem w stanie czasami utrzymać kieliszek od wódki. Poszedłem do neurologoa w Łodzi, znalazłem jakiegoś w internecie. Niestety gośc podszedł nieprofesjonalnie do sprawy, doszedł do wniosku że nie wie co mi dolega i cytuje, powiedział "Będziemy ekspreymentować". Dziwne, biorąc pod uwagę że powiedziałem mu o zmniejsznych drgawkach po alkoholu. Przepisał mi leki na zwolnienie pracy serca. Żadnej poprawy. Trochę się podłamałem i olałem jakiekolwiek leczenie na jakiś czas. Pewnego dnia zobaczyłem film "Love and other drugs" w którym główna bohaterka dostaje parkinsona w bardzo młodym wieku. Na filmie było wiele objawów podobnych do drżenia samoistnego wiec przeraziłem się nie na żarty i postanowiłem coś z tym ponownie zrobić. Ciotka z Łodzi poleciła mi neurologa Marka Boguckiego na ul. Tatrzańskiej. Poszedłem tam dzisiaj. Facet wydawał się trochę bardziej ogarnięty. Po zobaczeniu moich objawów pierwszym jego pytaniem było czy drżenie troche ustaje po spożyciu alkoholu. Powiedziałem że tak, jest znacząca poprawa. Odpowiedział tylko "No to jesteśmy w domu".Zdiagnozował mi Drżenie Samoistne. Przebadał jeszcze. Przepisał MIZODIN. Poszedłem do Apteki i zamówiłem lek. Jutro około 11 mam do odbioru. Marzę o tym żeby chociaż trochę objawy mi ustały.. Jesli będzie jakikolwiek progres to będzie super.. Życzcie mi powodzenia.. Dzięki za to forum, cieszę się że mogę z kimś mającym te same dolegliwości wymienić poglądy i doświadczenia. Pozdrawiam ! |
| |
Electra | 01.04.2025 22:33:00 |

 |
|
| |
mario | 06.07.2011 22:34:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #729638 Od: 2009-12-27
| Zycze go Tobie;-)kompanie niedoli.Biore mizodin+propranolol i calkim normalnie po tych lekach funkcjonuje.Jednak mizodin trzeba brac pod kontrola lekarza(uzaleznia) a czy bedzie dobrze to zalerzy od twojego organizmu(jak go przyjmie).Kliknij za jakis czas jak sie po nim czujesz.pozd.M |
| |
rejon | 07.07.2011 11:09:26 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #729840 Od: 2009-7-24
| Witaj Karolu jak widzisz jest nas więcej Mam nadzieję, że Mizodin ci pomoże jak będziesz brał tydzień czy dwa to podziel się uwagami jak na ciebie wpływa |
| |
Pszczola | 07.07.2011 19:04:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #730151 Od: 2010-12-16
| SMACZNEGO STARY - 3MAM KCIUKI |
| |
renata | 08.07.2011 10:40:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #730440 Od: 2009-8-16
| witaj Karol. napisz od jakiej dawki zaczełeś brać mizodin? |
| |
hexplor | 08.07.2011 10:49:05 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Łódź
Posty: 28 #730444 Od: 2011-7-6
| Lekarz polecił mi połowę tabletki przez najbliższe 3 dni. Ewentualnie 1/4 jakby były problemy i jak mi sie uda podzielić. Jak narazie ta połówka z wczoraj solidnie mną pozamiatała. Czuje się jakbym był mocno pijany, osłabiony, lekkie nudności.W nocy miałem dziwne fazy. Dzisiaj wstałem i szczerze mówiąc dalej mnie trzyma. W sensie dalej jestem "pijany", ale jakoś funkcjonuje.. Odnośnie drżenia to momentami wydawało mi się że jest lekka poprawa, ale mógł być to też efekt placebo. Zobaczymy później... |
| |
renata | 10.07.2011 10:46:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #731692 Od: 2009-8-16
| Mnie też lekarz zalecił po 1/2 po pierwszej dawce przez dwa dni byłam "jak pijany narkoman"zmniejszyłam do 1/8 i pomału doszłam do 1/2 ale trwało to ponad dwa miesiące.Teraz nie jest żle życzę powodzenia |
| |
hexplor | 10.07.2011 11:16:04 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Łódź
Posty: 28 #731705 Od: 2011-7-6
| Po 4 dniach już jest ok. Trochę senności tylko i od czasu do czasu jakiś zawrót głowy. Obawiam się że pierwsza dawka tak na mnie zadziałała dlatego że dwie godziny wcześniej wypiłem puszkę energy drinka.Każdy wie jaka tam chemia siedzi.. |
| |
hexplor | 15.07.2011 11:39:55 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Łódź
Posty: 28 #734379 Od: 2011-7-6
| Przybywam z kolejnym raportem . Po tygodniu stosowania Mizodinu mogę śmiało powiedzieć że jest znaczna poprawa. Lek nie spowodował całkowitego zaniku drżenia, ale poprawę oceniam w granicach nawet 60% a to dużo. Jedyny minus to taki że ten lek będę musiał już chyba stosować cały czas, a czasami staję się po nim senny. No i wg. zaleceń nie można po nim prowadzić samochodu. |
| |
Pszczola | 15.07.2011 17:03:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #734540 Od: 2010-12-16
| no to gratulacje co do samochodu to jak czujesz sie dosc 'skupiony' to bym to olal i jezdzil normalnie;P Z tym braniem przez caly czas to nie taka tragedia, itak w 2012 koniec swiata |
| |
mario | 15.07.2011 18:33:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #734592 Od: 2009-12-27
| Kompanie niedoli o ile bedzie to mozliwe to staraj sie go nie brac caly czas,uzaleznia.Kiedy go nie biore czuje sie jak po tygodniu picia jak bym mial sie zaraz rozpasc.Wiem ze nie jest pocieszajace to co napisalem ale chyba nie o to chodzi zeby pocieszac a pomagac o ile to jest mozliwe.pozd Mariusz |
| |
Electra | 01.04.2025 22:33:00 |

 |
|